Wielkie serca
Podczas marcowego „weekendu cudów” zebrano na leczenie Macieja i Michasi 97 tysięcy złotych! Do czerwca kwota ta urosła do 122.642 zł. Prawdopodobnie to największa akcja charytatywna w historii Kościana
Trzy miesiące po „weekendzie cudów” sztab Pospolitego Ruszenia Serc podał wynik zbiórki publicznej „Otwórzmy serca dla Macieja i Michasi”. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Kościańskim Ośrodku Kultury, o akcji opowiedzieli członkowie sztabu koordynującego działania setek ludzi: Paweł Sałacki, Adam Piątek i Alicja Zielonka.
Idea oddolnej akcji zrodziła się w lutym 2018 roku, kiedy to kościańscy muzycy postanowili zorganizować koncert charytatywny dla zmagającego się z nowotworem Macieja Zielonki. Znanego i cenionego społecznika, nauczyciela muzyki w Szkole Podstawowej nr 4 w Kościanie. Zanim ustalono szczegóły koncertu, do organizatorów dotarła wiadomość o Michalinie Zarzyckiej, uczennicy „czwórki”, która także walczy z chorobą nowotworową. Postanowiono zmodyfikować plany i zorganizować akcję, podczas której zabierane będą pieniądze na leczenie nauczyciela i uczennicy. Tak narodził się plan działań pod hasłem „Otwórzmy serca dla Macieja i Michasi”.
Spontanicznie wykrystalizował się skład sztabu, który rozpoczął przygotowania do trzydniowej akcji charytatywnej zaplanowanej na 16, 17 i 18 marca 2018 roku. Wkrótce wokół idei zgromadziła się wielka społeczność, którą organizatorzy nazwali Pospolitym Ruszeniem Serc. Formalnie zbiórkę publiczną zarejestrowało i odpowiada za nią kościańskie Stowarzyszenie „Dać Pomoc”, któremu pomagała młodzież z Centrum Wolontariatu.
- Jedna myśl bardzo szybko przerodziła się w lawinę zdarzeń, angażując kilkadziesiąt osób, które miały ten sam cel - pomoc w potrzebie drugiemu człowiekowi. Codziennie odbieraliśmy telefony od osób chcących przyłączyć się do akcji. Przerosło to nasze najśmielsze oczekiwania – mówił w marcu 2018 roku na łamach „Gazety Kościańskiej” Adam Piątek, prezes Stowarzyszenia „Dać Pomoc”.
Trzydniową akcję charytatywną, którą później nazwano „weekendem cudów”, rozpoczął start 24-godzinnej sztafety, podczas której pięciu biegaczy Kościan Team pokonało 278 km i 400 metrów. Pierwsze okrążenie przebiegł z nimi Maciej Zielonka. Po wykonaniu zadania na konto stowarzyszenia wpłynęły datki od sponsorów biegu.
Kwestowano także podczas parkrunu, turnieju futsalu, meczu koszykówki, turnieju piłki nożnej chłopców i turnieju kopa sportowego. W Kościańskim Ośrodku Kultury zorganizowano dwa wielogodzinne koncerty i licytacje podarowanych przez mieszkańców przedmiotów i usług. Podczas trzydniowej akcji można było także: wziąć udział w warsztatach plastycznych, kupić winylowe płyty, skosztować domowych wypieków, zrobić sobie warkoczyki, obejrzeć rajdowy samochód Subaru, postrzelać w strzelnicy, wybrać się na trening obwodowy, pomalować twarz i kupić ozdoby wielkanocne. Przez dwa dni osoby korzystające z bezpłatnych wejść na lodowisko i ściankę wspinaczkową wrzucały do puszek wolontariuszy dobrowolne datki.
- Dzień po „weekendzie cudów” informowaliśmy, że zabraliśmy blisko 80 tysięcy złotych. Na pełne wyniki trzeba było poczekać do momentu, gdy na konto Stowarzyszenia wpłyną wszystkie zadeklarowane datki - mówił podczas podsumowującej akcję konferencji prasowej Paweł Sałacki ze sztabu Pospolitego Ruszenia Serc. - Po podliczeniu wpływów z radością informujemy, że podczas marcowego weekendu zebraliśmy nie 80, a 97.931 złotych!
To blisko 30 tysięcy złotych więcej, niż podczas tegorocznego – także rekordowego – kościańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Nie ogłosiliśmy w marcu szczegółowych wyników, ponieważ zbiórka nie zakończyła się po „weekendzie cudów” – mówi Adam Piątek. - Organizatorzy różnych imprez zadeklarowali, że będą zbierać datki na leczenie Macieja i Michaliny. Postanowiliśmy zsumować wszystkie wpływy i ogłosić wynik akcji w czerwcu.
Na konto akcji zaczęły wpływać kolejne pieniądze. Kwestowano w parafii pw. św. Boromeusza, w klubie Art Fitnes, w przedszkolach, w „Wodociągach”, w „Czwórce” i „Kolbergu”, podczas meczy piłki nożnej, koszykówki i piłki ręcznej, podczas turnieju sztuk walki, turnieju tańca, biegów przełajowych, rajdu rowerowego i spotkania z podróżnikami.
- Organizatorzy i uczestnicy tych działań zebrali łącznie 24.711 zł – mówił Sałacki. - Sumując wpływy z wszystkich imprez i kwest informujemy, że w ramach akcji „Otwórzmy Serca dla Macieja i Michasi” zebrano 122.642 zł! To prawdopodobnie największa akcja charytatywna w historii Kościana. Dziękujemy!
Środki pozyskane podczas akcji są na bieżąco wypłacane beneficjentom przez Stowarzyszenie „Dać Pomoc”.
Za ogromne wsparcie, wielkie serca i moc dobra podziękowali organizatorom i darczyńcom obecni na konferencji prasowej: Maciej Zielonka i tata Michaliny, Grzegorz Zarzycki.
- Lekarze zabronili mi się wzruszać, a to podczas tej akcji było niemożliwe – mówił z uśmiechem na ustach Maciej Zielonka. - Wzruszających momentów było wiele. Nie sposób wszystkie wymienić.
- To było niezwykłe zjednoczenie ludzi chcących pomóc. Współpraca ponad wszystkimi podziałami – powiedział Grzegorz Zarzycki. - Bardzo dziękuję za okazane wielkie serca, bo właśnie wielkością serca mierzy się wielkość człowieka. Na zakończenie chcę was jeszcze poprosić o modlitwę. Może to się komuś wydawać dziwne, ale takiego wsparcia też nam potrzeba.
- Każdemu, kto podarował choćby grosz jesteśmy bardzo wdzięczni – podkreśla Adam Piątek. - Poza pieniędzmi, które wesprą Michalinę i Macieja w ich walce z chorobą, równie ważnym owocem akcji było duchowe wsparcie kilku tysięcy ludzi, którzy powiedzieli beneficjentom: nie jesteście sami, możecie liczyć na naszą pomoc.
- Siłą tej akcji było spontaniczne współdziałanie setek osób. Był sztab akcji, ale tak naprawdę nikt nie kierował nią jako całością. Dzieliliśmy się jedynie zadaniami do wykonania i próbowaliśmy spiąć program „weekendu cudów”. Wyszło chyba całkiem dobrze – ocenia Sałacki.
- Czy to koniec? Nie, ziarno zostało zasiane – mówi Alicja Zielonka. - Sądzę, że akcja „Otwórzmy serca” powróci w przyszłym roku, by wesprzeć kolejne osoby. (z)
Kościan, czerwiec 2018